26 lipca według Jose Argüelles, który w latach 90-tych wymyślił kalendarz Dramspell nazywany Świętym Kalendarzem Majów, obchodzony jest pierwszy dzień Nowego Roku Majańskiego. Upowszechnił on kalendarz 13 księżyców oparty na tym, że w ciągu 365 dni słonecznych księżyc wykonuje 13 pełnych obrotów wokół Ziemi. Każdy obrót trwa 28 dni co daje 364 dni w roku. Jeden brakujący dzień, w którym miesza się energia starego i nowego roku nazwano Zielonym. Z Dramspellem powiązał liczbę 20 pieczęci i 13 liczb zwanych tonami. Dało to w sumie 260 dni kalendarza nazywanego Tzolkin. Była to święta matryca, która przedstawiała rytm ruchu naszej planety w stosunku do innych ciał niebieskich w przestrzeni kosmicznej. Dlatego niektórzy odkrywcy tacy jak słynny Erich von Daniken uważają, że wiedza Majów była tak zaawansowana, że człowiek nie mógł jej stworzyć, a mogła zostać jedynie przekazana Majom przez Atlantów lub kosmitów. Umieli bowiem precyzyjnie określić czas obrotu Księżyca wokół Ziemi z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku. Jest to mistrzostwo, jakiego nie osiągnęła żadna starożytna cywilizacja.
Uważa się, że przez wiele tysięcy lat był to najdokładniejszy kalendarz jaki wynaleziono do tej pory, zważywszy na to, że energia dnia urodzenia człowieka jest idealnie taka sama dopiero w dniu 52-gich urodzin według kalendarza gregoriańskiego. Majowie uważali, że człowiek dożywszy 52 lat przeżył już wszystkie kombinacje 949 000 dni wraz z ich energiami i „tak jakby” są to jej ponowne narodziny. Mając wiedzę i doświadczenie swoich 52 lat może teraz wprowadzać zmiany do swojego życia czyniąc je lepszym.
Majowie byli wnikliwymi obserwatorami ludzkich zachowań, doświadczeń i wpływów, dlatego Tzolkin to tak naprawdę kalendarz wewnętrzny. 20 pieczęci odnosi się do 10 palców dłoni i 10 palców stóp. Palce dłoni według ich wierzeń łączą nas z Niebem, palce stóp łączą nas z Ziemią. Natomiast 13 tonów, to 13 głównych stawów w naszym ciele. Poprzez pomnożenie 20 pieczęci i 13 tonów otrzymujemy liczbę 260, która jest przybliżoną liczbą rozwoju płodu ludzkiego, jak również przybliżonym czasem pełnego wzrostu kukurydzy, będącej głównym pożywieniem Majów.
Połączenie 13 tonów i 20 pieczęci wnosi do życia energię dnia, który kształtuje rzeczywistość. Wiedza Majów dotyczy charakterystyki tych pieczęci i tonów a ich wzajemne powiazanie daje energię wnoszącą do życia codziennie inne przesłanie, zadanie i wyzwanie.
Majowie wierzyli, że energia emitująca w dniu urodzin, daje nam wskazówki na całe nasze życie, a osoba urodzona danego dnia jest pod wpływem tych energii, dlatego, że moment urodzin człowieka jest idealnie zsynchronizowany z rytmem natury. W dniu urodzin dziecka tworzyli mu osobiste drzewo życia, zwane krzyżem majańskim. Była to mapa nawigacji według której dziecko przeżywało całe swoje życie od narodzin do śmierci. Dzięki charakterystyce znaków, zawartych w krzyżu majańskiem, człowiek mógł poznać swoje pochodzenie i przeznaczenie, ale też talenty i wady, dary i wyzwania.
Interpretacja krzyża majańskiego należała do osób, które nazywane były strażnikami dnia. Byli to przewodnicy duchowi, pełniący funkcje osób zgłębiających wiedzę. Ich rola polegała nie tylko na interpretacji energii dnia w dniu narodzin. Byli ważni dla wszystkich mieszkańców społeczności Majów. Ludzie zagubieni, mający problem z podjęciem ważnych decyzji dotyczących ich życia, zwracali się do takich przewodników o pomoc. Potrafili oni wskazać takiej osobie właściwy kierunek działania, najkorzystniejszy dla niej, biorąc pod uwagę wszystkie wpływy towarzyszące dniu narodzin.
13 pełni w ciągu roku miało ogromne znaczenie dla społeczności Majów. Jednak jest wielu zwolenników teorii, że prawdziwy Święty Kalendarz Majów nie miał stałego początku nowego roku, jaki można by przenieść na kalendarz gregoriański. Wynika to z faktu, że Majowie (jak i inne ludy) trzymali się cyklu księżycowego. Cykl ten ma zmienną długość 29-30 dni co jest zgodne z rytmem kobiecym, a nie – jak potem sztucznie przyjęto – równą ilość dni cyklu na 28. Wiele kobiet we współczesnym świecie wierzy, że normalny okres cyklu kobiecego trwa 28 dni. Wynika to z zaburzenia naturalnego cyklu kobiecego poprzez sztuczne oświetlenie i używanie przez kobiety sztucznych hormonów. Jednak nawet w dzisiejszych czasach wiele kobiet i mężczyzn ma w dniach pełni księżyca wiele różnych odczuć związanych z poziomem swoich hormonów.
Ważnym jest to, że właśnie brak stałej daty Nowego Roku czyni Kalendarz Majów proroczym. Nie jest on bowiem, jak większość innych kalendarzy, podporządkowany czasowi mechanicznemu, ani cyklom astronomicznym.
Jego magia polega na tym, że uczy nas jak wrócić do właściwej, harmonijnej relacji z naturą i naszym wnętrzem. Wskazuje, że każdy człowiek ma swoje jasne i ciemne strony, co jest rzeczą naturalną i nie jest niczym złym. Jest to nawiązanie do mitologii, która wskazuje że przejście człowieka, w momencie urodzenia, przez świat „podziemny” sprawia, że pozyskuje on w ten sposób ciemne cechy. Wnosząc, w momencie narodzin, energię danego dnia – przynosi ze sobą te jasne i ciemne strony. Te jasne strony – w jego życiu dają mu szanse i wyzwania. Z kolei nabyte cienie – pozwalają doświadczać życia w sposób jak najbardziej autentyczny.
Ciekawym jest fakt, że słowo kalendarz nie pasuje do rachuby czasu jaką prowadzili Majowie. Słowo to pochodzi od łacińskiego Calenda – co oznacza księgę podatkową. Kalendarz jest tworem sztucznym, stwarzającym w ludziach dużo stresu i napięcia, nie jest bowiem zgodny z naturalnym rytmem. Odwraca ludzi od kontaktu z naturą i jej rytmem i nawet dziś wiele ludzi odczuwa podświadomie niekorzystną wibrację tego kalendarza.
Niewielu ludzi wie, że w kalendarzu gregoriańskim zostały sztucznie dodane dwa miesiące – z powodu kaprysu cesarzy Julisza Cezara i Oktawiana Augusta. Zapragnęli mieć oni bowiem swoje „własne miesiące” i w ten sposób powstał lipiec – July i sierpień – August, mimo iż listopad – November powinien być dziewiątym miesiącem, gdyż pochodzi od Nove, czyli dziewięć, a grudzień powinien być miesiącem dziesiątym, bo December z łaciny Dece-dziesięć. To przesunięcie zaburza nasz naturalny rytm, co odczuwa bardzo wielu ludzi nawet dziś.
Takie pojmowanie świata, w sposób linearny, narzucone nam przez kalendarz gregoriański na podstawie zjawisk astronomicznych. Nie ma on nic wspólnego z globalną świadomością społeczną i jej rozwojem na przestrzeni tysięcy lat. Natomiast rachuba czasu Majów potrafi w sposób precyzyjny wyznaczyć etapy poszczególnych zmian w świadomości mieszkańców Ziemi, nawet na długo po wyginięciu Majów.
Majowie, jako wytrawni obserwatorzy przyrody, stworzyli na potrzeby rolnictwa kalendarz opisujący pory roku o nazwie Haab, składający się z 18 miesięcy po 20 dni i jednego miesiąca 5 dniowego. Haab był o ¼ dnia krótszy niż długość roku słonecznego. Początek cyklu Haab również zmieniał się w stosunku do roku słonecznego, jak poprzednie rachuby Majów.
Należy tu więc wytłumaczyć, skąd wzięła się sztucznie narzucona data 26 lipca jako początek rachuby czasu Majów nazywana Kalendarzem Majów. Otóż jak wiemy Majowie zostali w 1541 roku naszej ery podbici przez Hiszpanów. Wtedy początek Haaba przypadał na 26 lipca. Biskupi hiszpańscy uważali Świętą Rachubę Majów za bałwochwalstwo, dlatego spalili wszystkie niemal księgi Majów i zmusili ich do przyjęcia w 1541 roku stałej daty początku Nowego Roku na 26 lipca. Następnie zmusili Majów do przyjęcia chrześcijaństwa . Jednak mimo ich wysiłków, przekazy o Świętej Rachubie przeniosły się do „podziemia” i przetrwały do dziś.
Na koniec niniejszego wpisu chcę przybliżyć energię dnia związaną z 26 lipca 2020 roku, byście mogli zrozumieć na czym polegała Święta Rachuba Czasu Majów.
„Jest to dobry dzień na załatwianie spraw urzędowych , rozmowę z księgowością, rozprawy sądowe i politykę To również czas na przyjrzenie się hierarchii panującej w firmie i znalezienie harmonijnych rozwiązań. Jeżeli wydarzają się dziś trudne sytuacje, należy na nie patrzeć sercem, szczególnie w interesach. Unikać kłótni i uważać na emocjonalne decyzje. Tego dnia warto przejąć inicjatywę, przybrać postawę przywódczą i pokierować otoczenie w dobrą stronę.”
A ponieważ według kalendarza według jakiego żyjemy – obecnie jest to niedziela, można wszystkie sprawy wymienione powyżej robić elektronicznie w komputerze.
Blaski dnia :
„Poprawa bliskich i znaczących relacji. Powodzenie w polityce. Szansa na znalezienie bratniej duszy i nawiązanie nowych przyjaźni. Ujrzenie siebie jako autorytetu. Tego dnia warto wsłuchać się w to, co podpowiada nam nasze serce i zaufać.”
Cienie dnia:
„ Należy dziś uważać na wszelkie zagrożenia ze strony prawnej. To dzień, w którym mogą się wydarzyć drobne i niespodziewane konflikty. Łatwo dziś o zranienie tych, którzy nam ufają. Sami również możemy poczuć się skrzywdzeni. Dzień niesie ze sobą tendencje do uzależnień, depresji i nadużywania władzy.”