Kochani, kiedy tak rozmawiam z Wami prywatnie, podczas analizowania Waszych ścieżek życiowych – każdorazowo pojawią się pytania: „Dlaczego wszystko mi się wali?”, „Dlaczego nie mogę znaleźć partnera?”, „Dlaczego partnerka ode mnie odeszła?”, „Dlaczego ciągle tracę pracę?”, „Dlaczego ludzie mnie wykorzystują?”, „Dlaczego wpadam w coraz większe długi, mimo, że ciężko pracuje?”……. Pytań jest znacznie więcej, a Ci z Was, którzy mieli okazję ze mną porozmawiać wiedzą, że analizując wyłącznie ich datę urodzenia – bezbłędnie ujawniam problemy, a idąc dalej – daję receptę na rozwiązanie ich. Już przyzwyczaiłam się do zdziwionych pytań: „A skąd ty to wszystko wiesz? Przecież mnie nie znasz – a mówisz tak, jakbyś siedziała we mnie?”.

Jestem Wam wszystkim winna wyjaśnienie. Mianowicie: NIE – nie zatrudniam detektywa 😉 , NIE – nie prowadzę podsłuchu 😉 , NIE – nie mam swoich udziałów w google-śledzenie 😉

Moja wiedza o Was opiera się na dwóch filarach. Zacznę od tego, któremu chciałam poświęcić ten post. A zatem pierwszym filarem jest NUMEROLOGIA.

Być może część z Was to wie, ale wyjaśnię, żeby wszyscy mieli jasność.

Dusze przebywają w innym wymiarze. Jedni nazywają to NIEBEM, inni RAJEM, a ja używam określenia (za fizyką kwantową – pewnie o tym kiedyś też napiszę) PIĄTA GĘSTOŚĆ.

Ponieważ sensem wszystkiego jest zdobywanie wiedzy poprzez doświadczenia, taka Dusza po przeanalizowaniu swoich dotychczasowych wcieleń, a co za tym idzie – doświadczeń, podejmuje decyzję o tym, czego powinna się jeszcze nauczyć, co do tej pory kiepsko jej wychodziło – a więc musi to sobie powtórzyć, jakie nowe doświadczenia powinna zdobyć.

Wyposażona w tę wiedzę musi trafić do szkoły, w której przepracuje wybrane lekcje i zda egzaminy ze zdobytej wiedzy.

Tą szkołą jest nowe życie na Ziemi w ludzkiej postaci ( i nie tylko – ale o tym innym razem). Ponieważ zakres wiedzy do zdobycia jest ściśle przez Duszę określony, zatem musi wybrać szkołę o odpowiednim profilu 😉 Zatem nasza Dusza wybiera odpowiednie miejsce na Ziemi, odpowiedni czas, odpowiednią rodzinę i rodziców – wszystko po to, aby powyższe warunki pomogły jej zrealizować swoje plany. I kiedy Dusza już to wszystko zaplanowała i zrealizowała – czyli zadomowiła się pod sercem swojej matki, został już tylko jeden problem. Mianowicie Dusza, rozpoczynając swą kolejną ziemską wędrówkę, zapomina wszystkie swoje plany, wcześniejsze doświadczenia i całą swoją dotychczasową wiedzę. No cóż, gdyby było inaczej – noworodek miałby wiedzę profesora i biegle władał wieloma językami 😉

No i tutaj pojawia się problem: skoro Dusza zapomni o swoich planach związanych z tym wcieleniem, to jak zdoła zrealizować swoje lekcje i zdać egzaminy, żeby zaliczyć swój kierunek studiów?

I tu właśnie pojawia się odpowiedź na nasze pytanie: DATA URODZENIA! Data urodzenia stanowi kod, szyfr do zapisania planu Duszy. Dzięki temu, co znajduje się w dacie urodzenia człowieka, Dusza przypomina sobie o swoich planach i zobowiązaniach.

Aby pomóc ludziom w rozszyfrowaniu tego kodu, przez wieki opracowywano, na podstawie doświadczeń ludzi i obserwacji ich życia taką ENIGMĘ, czyli maszynkę do deszyfracji. I tą Enigmą jest właśnie NUMEROLOGIA. Bo wszystko zaszyfrowane jest za pomocą układu cyferek. I tak, jak komputery do działania potrzebują dwóch cyfr: Zera i Jedynki (kod 0-1), to człowiek, który jest o wiele bardziej skomplikowanym wynalazkiem Boga niż komputer, do deszyfracji potrzebuje aż dziewięciu cyfr. Zero, choć przez numerologów nie jest uważane za liczbę, to jednak też odgrywa niemałą rolę w naszych kodach życia.

I uwierzcie mi, kiedy staram się, pomagając Wam – rozkodować Wasze szyfry, to odnajduję kilkadziesiąt różnych cyfr, układów, złożeń, kodów, które pomagają zebrać całą wiedzę w całość.

Moi drodzy, nikt nie jest tylko i wyłącznie „numerologiczną Jedynką”, albo „numerologiczną Piątką” itp. Gdyby tak było – byłoby zaledwie kilka ludzkich charakterów i planów życiowych.

I w takim rozkodowanym szyfrze oprócz cech charakteru danego człowieka, jego talentów, ale i wad oraz zagrożeń – odnajdujemy podpowiedzi dotyczące lekcji, które nasza Dusza zobowiązała się przepracować.

Często spotykamy się ze słowami: „przerabianie, odrabianie, przepracowanie, odpracowanie” itp. Co kryje się pod tymi określeniami. Oznaczają one pracę duchową nad samym sobą, nad określoną cechą charakteru, a jako następstwo – samorozwój dzięki tej pracy. Po to rodzimy się na tej planecie, by zyskać doświadczenie i przerobić swój program życiowy.

Jeśli sama/sam nie zechcesz niczego przerabiać, wcześniej czy później przyjdzie ta chwila, kiedy zostaniesz do tego zmuszona/y. Życie nie znosi „repetentów” i jak troskliwa mama, albo nauczyciel – nakłania nas do pracy, czyli daje nam swoistego kopniaka. Niestety te „kopniaki” nie są przyjemne.

Życie jest cierpliwe, daje nam najpierw podpowiedzi, aluzje, sygnały…., ale jeśli pozostajesz na nie głucha/y, to zjawia się ten „czarodziejski kopniak” – pierwsze poważne ostrzeżenie. Jeśli zrobisz unik i niczego nie zmienisz lub też zmienisz na krótko, a potem i tak wrócisz do starych nawyków, to wiedz: drugie ostrzeżenie będzie silniejsze i bardziej bolesne. Lepiej więc nie dopuszczać do trzeciego ostrzeżenia. Uwierz mi na słowo.

Gdy coś takiego się zdarza, człowiek rzeczywiście musi pomyśleć i przemyśleć swój stosunek do życia, przeanalizować swoje czyny, a potem, chcąc nie chcąc, zacząć przerabiać te zadania, dla których się urodził. Szczególnie „nierozgarniętym” życie może dawać nauczki wiele razy, lecz jeśli z góry odrzucamy lekcje i zachęty do samorozwoju, wtedy przychodzi „wyzerowanie”, czyli teraźniejsze życie się kończy i po jakimś czasie trzeba zacząć wszystko od początku. Nikomu nie udaje się przechytrzyć tej prostej zasady.

Najważniejszymi podpowiedziami, nad czym powinniśmy pracować, są tak zwane liczby karmiczne. Liczba karmiczna mówi nam o tym, co zrobiliśmy „nie tak” w naszych poprzednich wcieleniach, jakie błędy popełniliśmy, kogo skrzywdziliśmy itp. Mówi także w jaki sposób tę lekcję możemy, a nawet powinniśmy odrobić.

Oprócz liczb karmicznych mamy także podpowiedzi w postaci pewnych kodów liczbowych, które doświadczony numerolog umiejętnie „wyłuska” z wszystkich cyferek odnalezionych w Waszej dacie urodzenia J

Tym postem rozpoczynam serię omawiania liczb karmicznych. Kto jest ciekawy – niech śledzi moją stronkę, a na pewno doczeka się omówienia swojej „karmy” J

I jeszcze jestem winna jedno wyjaśnienie: DRUGI FILAR mojej wiedzy o Was. Zapewne słyszeliście o jasnowidzach, czyli osobach, które widzą więcej, o jasnosłyszących – te osoby w swojej głowie „słyszą” podpowiedzi. Ja zostałam wyposażona w dar, który nazywa się „jasnowiedzeniem”. Jak to działa? Kiedy z kimś rozmawiam, komuś pomagam, nagle pojawia się „wiedza na konkretny temat”. Dlatego nie bądźcie zdziwieni, że ja wiem, kiedy płaczecie, że ja wiem – jak bardzo Was boli, albo że ja wiem, że macie pozamykane czakry.

I właśnie te dwa filary, opisane powyżej, sprawiają , że mogę Wam pomagać.

Jeszcze jedna BARDZO WAŻNA SPRAWA: pamiętaj o tym, że Twoje życie, problemy, z jakimi się mierzysz, ludzie , na których natrafiasz, choroby, które Ciebie dotykają – to wszystko są Twoje własne wybory. To Twoja Dusza postanowiła odrobić lekcję ubóstwa, to Twoja Dusza chciała zaznać lekcji samotności, to w końcu Twoja Dusza chciała sprawdzić, jak boli zdrada. Pierwszym krokiem do sukcesu jest zrozumienie, że nikt nie stoi za Twoimi problemami poza Tobą samym. I tak długo będziesz tych przykrych uczuć doświadczał, aż odrobisz tę lekcję. A jak odrobić? Postaram się podzielić z Tobą swoją wiedzą.

Miłego przeżywania Twojego własnego życia.